AutoChip

Bardzo często klienci zadają nam pytanie, dlaczego czas przygotowania programu to średnio aż 3 godziny i dlaczego w naszych oddziałach musimy wykonywać wielokrotne pomiary na hamowni.
Oczywiście na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że nie jest to logiczne, bo skoro dany model samochodu jest już długo na rynku, to jego modyfikacja powinna być prosta i polegać na wgraniu jakiegoś gotowego programu z bazy – co skróciłoby czas oczekiwania.

Niestety nie jest tak, że dwa pozornie identyczne auta (nawet dwa kolejne auta z taśmy produkcyjnej) można zmodyfikować identycznie. Różnice wynikające z rozrzutu produkcyjnego, niewielkich różnic w położeniach elementów takich jak kolektory wydechowe czy elementy dolotu powodują, że dwa samochody z takimi samymi silnikami mogą mieć różne osiągi i dynamikę pracy oraz wymagają indywidualnego strojenia. Ponadto w miarę upływu czasu i przejechanych kilometrów zużycie elementów silnika dokłada swoje trzy grosze do zróżnicowania osiągów fabrycznych i dynamiki silnika, jak również możliwych do uzyskania efektów tuningu. Stąd indywidualny chiptuning jest standardową metodą postępowania i niestety trzeba pogodzić się z tym, że pracownicy oddziału V-tech muszą zgromadzić odpowiednią ilość danych (logowanie przez OBD, pomiary za pomocą czujników składu spalin AFR, temperatury spalin EGT, dymienia czy ciśnienia) i te dane używane są do przygotowania programu „szytego na miarę”. Weryfikacja założeń i finalne korekty zazwyczaj wymagają kilku pomiarów i wgrania kilku coraz lepiej dopasowanych wersji programu, aby ta ostatnia, którą klient kupuje, była możliwie idealna i spełniała oczekiwania.

W dzisiejszych czasach, przy ogromnym stopniu złożoności programów sterujących i ciągłych poprawkach nanoszonych przez producentów aut chiptuning inny niż indywidualny nie jest możliwy. Wgrywanie gotowych programów jest możliwe tylko, gdy auto jest nowe a silnik niewysilony – czyli może na to pozwolić sobie producent, ale nie profesjonalny tuner. Ponadto warto zauważyć, że nawet w przypadku programów fabrycznych istnieje w nich sporo mechanizmów adaptacji i program silnika „uczy się” i dopasowuje do konkretnego egzemplarza. Chip tuner musi polegać na pomiarach osiągów i logowaniu parametrów silnika i dlatego do idealnych ustawień trzeba dochodzić w kilku próbach. Stąd potrzeba spędzenia kilku godzin w oddziale V-tech. Uważamy, że naprawdę dużo lepiej jest poświęcić trochę czasu i mieć pewne rozwiązanie, niż zaoszczędzić czasu kosztem jakości czy osiągów rozwiązania. Program instalowany z gotowej bazy z założenia musiałby być dużo słabszy niż taki indywidualny, oparty o rzeczywiste dane i pomiary w konkretnym aucie.

Z naszej strony dokładamy wszelkich starań, aby czas oczekiwania na program był jak najkrótszy. Jednak wymogi stawiane przez współczesne samochody nie pozwalają nam na znaczące skrócenie procesu przygotowania chipa, gdyż musi być on przygotowany indywidualnie do każdego auta.